Jestem osobą dorosłą, więc potrafię o siebie zadbać. Można przypuszczać, że takie stwierdzenie pada stosunkowo często. Warto też zadać sobie pytanie, czy to stwierdzenie ma przełożenie na rzeczywistość?
Wiele niebezpieczeństw
Najprościej mówić, że jest to temat, w przypadku którego nie sposób nawiązać do szczegółów. Trzeba w końcu pamiętać, że ludzie są różni.
Ktoś może powiedzieć, że banał, ale trudno lepiej oddać to, co się dzieje. Wiele młodych osób wyczekuje oficjalnej pełnoletności i nie bierze pod uwagę życiowej mądrości. Do tego z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że nie jest to coś, co pojawia się po osiemnastych urodzinach. Musimy też pamiętać o tym, że oficjalna pełnoletność ma największe znaczenie pod względem formalnym. Krótko mówiąc, trzeba rozdzielić pełnoletnich od niepełnoletnich.
Warto również zdawać sobie sprawę z tego, że troska o siebie to nie jest coś, co zawrzemy w jakichś ramach. Zresztą możemy mówić choćby o nieodpowiednim ubiorze, lekceważeniu swojego stanu zdrowia czy prowadzeniu zbyt rozrywkowego stylu życia. Nie ulega wątpliwości, że w życiu czyha wiele niebezpieczeństw. Niemniej jednak nie chodzi w tym momencie o straszenie – kiedy człowiek zna potencjalne konsekwencje, łatwiej o podjęcie odpowiedniej decyzji.
Nauka na własnych błędach
Dobrze jeszcze zatrzymać się przy pomyłkach – pomyłki mogą zdarzyć się wszystkim, prawda? Z drugiej strony błędów czasem można uniknąć. Oczywiście nie ma idealnego rozwiązania – po prostu warto zwracać uwagę na innych. Pewność siebie jest ważna, ale musimy pamiętać, że mowa o czymś, co łatwo pomylić z arogancją. Do tego wspomniane już wcześniej konsekwencje – nietrudno się zatracić i ponieść surową karę.