Podróż kulinarna po Okinawie: dieta długowieczności i jej sekrety

Być może zamiast koncentrować się na utracie wagi powinniśmy bardziej zwrócić uwagę na przedłużenie naszego życia. Dieta okinawska, stworzona z myślą o długowieczności, proponuje takie podejście. Chociaż uboczne korzyści takie jak smukła sylwetka są atrakcyjne, to przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nadmierna masa ciała skróciłaby nasze życie. Ale ta specyficzna dieta nie tylko obiecuje dobre zdrowie oraz kondycję fizyczną, ale co więcej, badania naukowe wydają się potwierdzać te założenia.

Okinawa to największa wyspa japońskiego archipelagu Riukiu, zamieszkała przez prawie 1,5 miliona ludzi. Na tej niewielkiej przestrzeni spotkamy ponad 500 osób, które przekroczyły wiek 100 lat – nigdzie indziej na świecie nie notuje się tak wysokiego wskaźnika długowieczności. Przez lata naukowcy próbowali odpowiedzieć na pytanie, co sprawia, że mieszkańcy Okinawy tak łatwo dożywają swoich setnych urodzin?

Spoglądając na tę zagadkę z różnych perspektyw, badacze sugerują, że na długowieczność mieszkańców Okinawy mogą wpływać korzystne geny lokalnej populacji, sprzyjający klimat oraz mniej stresujący tryb życia. Wyspa z jej pięknymi plażami jest wręcz rajem na ziemi. Nie można też zapomnieć o aspekcie społecznym: silnych więziach wspólnotowych i miejscowym spirytualizmie, które w dzisiejszych czasach coraz częściej zanikają. Jednak jednym z najistotniejszych czynników tej niezwykłej długowieczności wydaje się być dieta okinawska.

Mieszkańcy Okinawy odżywiają się w sposób naturalny, bez wpływu trendów czy badań naukowych. Dieta opiera się przede wszystkim na lokalnych produktach, które dostarcza im ziemia i morze. Głównie są to warzywa takie jak słodkie ziemniaki, wodorosty, pędy bambusa, rzodkiew japońska daikon, przepękla (zwana również gorzkim melonem), kapusta, marchew, okra, dynia i zielone papaje. Składniki te stanowią aż 60% dziennego menu. Uzupełnieniem są produkty zbożowe (ok. 33%), takie jak kasza jaglana, pszenica i ryż, także w postaci makaronów.

W diecie okinawskiej białko jest raczej rzadkością. Większość białka pochodzi z produktów sojowych takich jak tofu, edemame, miso czy natto. Białko zwierzęce, głównie z ryb i owoców morza, stanowi zaledwie 1-2% dietetycznego jadłospisu. Oczywiście, okazjonalnie pojawia się na talerzach mieszkańców Okinawy niewielka ilość wieprzowiny. Do smażenia używa się małych ilości olejów roślinnych.

Dieta okinawska nie wyklucza przypraw, a bilans wodny uzupełnia się poprzez spożywanie jaśminowej herbaty oraz różnych wywarów. Ciekawostką jest fakt, że alkohol również jest spożywany, ale w umiarkowanych ilościach. Ulokowany na szczycie listy ulubionych trunków mieszkańców Okinawy jest brandy z prosa. Jak wskazują naukowcy w badaniu przeprowadzonym w 2009 roku, dieta okinawska jest niskokaloryczna, ale jednocześnie bardzo bogata w związki odżywcze, zwłaszcza antyoksydanty.

Jednak porównanie diety okinawskiej z typowym zachodnim stylem żywienia pokazuje jak różne są te dwa podejścia do odżywiania. Produkty, które najczęściej lądują w naszych koszykach, nie mają miejsca w tradycyjnym jadłospisie Okinawy. Wraz z postępem globalizacji i rozwojem turystyki młodsze pokolenia na Okinawie zaczynają borykać się z problemami nadwagi i chorób metabolicznych.